Autor |
Wiadomość |
Gość |
|
|
Yikes |
|
|
chemcia |
Wysłany: Pią 19:50, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
hmm...no co ja tu moge dodac...moge się tylko zdogzić... |
|
|
Jerzu |
Wysłany: Pią 17:52, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
Utożsamiasz się z nimi powiadasz... no to można uznać po trochu że przynosisz wstyd punkom...
zastrzegam ze moje ywpoeidzi sa tylko moimi subiektywnymi przemyśleniami i nie chcę w nich nikogo obrazić |
|
|
Sun |
Wysłany: Pią 15:57, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
To powiedzymy, że wszyscy punkowie nie są opunkami, wobec tego.
Ja mogę się zgodzić, że nie będę nigdy dosłownym punkiem. Ale się z nimi utożsamiam...
O Ania mi tu mówi o duszy punkowej TO DOBRE DOBRE
Może jednak...
Ale z religii narazie nie rezygnuję i z jedzenioa mięsa... Co to to nie. |
|
|
Nimrodel |
Wysłany: Pią 14:07, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
i zgadzam się z Jerzem . Nawet jeśli Sun jestes buntowniczką to to jeszcze nie oznacza, że punkiem. Sam fakt, że masz komórkę, czytasz to co teraz pisze na forum i zaraz mi na to odpiszesz to już Cię w pewnym stopniu wyklucza. Dlatego jak już napisąłam. Każda subkultura to ograniczenia |
|
|
Jerzu |
Wysłany: Pią 12:58, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
No wiesz Sun... niby punkiem jesteś, ale nie jesteś...
Jesteś ateistką?
Jesteś wegetarianką?
Odrzucasz środki masowego przekazu>? (w to szczególnie nie wierzę, tym bardziej w XXI wieku)
Prawdziwy punk jest też preciwko jakimś dużym firmom, a na 96% według mnie patząc na twe życie znalazłbym pewnie produkty okazujace sprzymierzenie z takowymi firmami
Takie jest moje zdanie... |
|
|
chemcia |
Wysłany: Czw 21:01, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
a moje trampy...łeee....po moich ukochanych trampach została mi sznurówka...mam nowe trampy...ale jeszcze muszem se kupić długie trampy..o kolorku green |
|
|
Sun |
Wysłany: Czw 20:31, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
heh. Powiem tylko jedno. Pasuję jak ulał do tej subkultury. |
|
|
Nimrodel |
Wysłany: Czw 15:12, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
hehehe nie jest punkiem, ale tez chce NOWY pasek z ćwiekami, bo tem mój stary już troche zponiewierany jest ^^ i NOWE trampki bo te stare też już troche się sponiewierały ^^ |
|
|
Sun |
Wysłany: Czw 14:25, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
Heh... ludzie. Nie całkiem o to mi chodziło.
Wybacz Aniu, ale ja zamykam się właśnie w tej subkulturze.
Zamykam się, bo ta subkultura definjuje całą mnie.
Nie bedę się ubierać jak Punk, bo będzię, ze pozuję.
Ja tylko chcę mieć pasek z ćwiekami.
Nic więcej.
(no i może nowe, czarne, trampy ) |
|
|
chemcia |
Wysłany: Czw 13:32, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
pozer...????czy jak wiem...jeżeli ktoś jest punkiem z krwi i kości to chodzi ubrany nie dla szpanu tylko dlatego że taki jest... |
|
|
Nimrodel |
Wysłany: Czw 12:30, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
no ja mówię o streotypach. Taki jest stereotyp. Moim zdaniem punk to poprosty stan ducha i nie da się tego opisać. |
|
|
Jerzu |
Wysłany: Czw 10:02, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
Dziś prawdziwych punków już nie ma... hehe
Ogólnie tu nie chodzi raczej o wyglą zewnętrzy, gdybym zobaczył takiego człowieka jak opisała Nimrodell zapewne nie pomyślałbym "O punk!" tylko "O pozer!" |
|
|
Nimrodel |
Wysłany: Czw 6:01, 25 Maj 2006 Temat postu: |
|
hmmm stereotypy powiadasz...jeśli chodzi o wygląd to koszulka w paski np. bordowo-czarna bądź poprostu czarna, ale nie tylko. Spodnie w rurkę , ale też nie koniecznie . Za to koniecznie trampki. No i oczywicie różne gadżety. Pasek z ćwiekami, naszywka anarchi na plecaku , irokez ^^ i to jeszcze np. zielony, albo czerwony . Jeśli nie chodzi o wygląd hmm...poprostu bunt, znienawidzenie do rządu, znienawidzenie do HH i Popu itp.
Jednak to są tylko stereotypy. Punka ciężko jest zdefiniować. To poprostu stan ducha i tyle. Ja nie jestem punkim i nigdy nie będę, bo każda subkultura to jakieś ograniczenia, nawet jeśli mowa o punku.
Pozdrawiam |
|
|